Wisnia182 - 2009-03-26 16:35:14

Świat



Obama pożegna się z fotelem prezydenta?

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/q/h/Barack_Obama_swoja_matka_3222822.jpg   Amerykański Sąd Najwyższy może odebrać Barackowi Obamie fotel prezydenta USA. Wszystko przez wątpliwości wokół miejsca urodzenia przywódcy - informuje "Dziennik".

   Amerykańska konstytucja mówi jasno: prezydentem może być osoba urodzona w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem wiele osób podejrzewa, że Obama wcale nie przyszedł na świat na Hawajach, tylko w Kenii.
   Wątpliwości wokół miejsca urodzenia Obamy zgłosiło kilka organizacji obywatelskich, a także osoby prywatne. Sąd Najwyższy i Departament Sprawiedliwości zdecydowały, że zajmą się sprawą. To przełom, bo wcześniej sędziowie konsekwentnie mówili wnioskowi "nie".
   Oficjalnie obecny prezydent USA przyszedł na świat na należących do Stanów Zjednoczonych Hawajach. Jednak wątpi w to m.in. organizacja Defend Our Freedoms, która domaga się upublicznienia certyfikatu urodzenia Obamy. Pojawiły się bowiem przypuszczenia, że przywódca mógł przyjść na świat w Kenii i jako niemowlę razem z rodzicami przyjechać do USA.
   Jeśli sąd uzna, że Obama nie urodził się na amerykańskiej ziemi, Demokrata będzie musiał pożegnać się z fotelem prezydenta.


Statek z Polakami porwany u wybrzeży Somalii

   Statek NCC Asir, na pokładzie którego było pięciu Polaków, został porwany u wybrzeży Somalii - poinformowała TVN24.
Informację o porwaniu nieoficjalnie potwierdza Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

   Statek z 5 Polakami na pokładzie porwany 500 mil od wybrzeży Somalii. Informację na ten temat otrzymaliśmy na platformę kontakt TVN24. MSZ nieoficjalnie potwierdza informację o porwaniu - podał TVN24.
   Tym razem łupem piratów padł gazowiec Asir. Właścicielem jednostki jest norweska firma NCC. Jak do tej pory nie wiadomo jeszcze nic o tym, co dzieje się z marynarzami. Statek porwano niedaleko miejsca gdzie kilka miesięcy temu uprowadzono supertankowiec Sirius Star z Polakami na pokładzie. Celem tamtego uprowadzenia był okup wysokości 3 mln. dolarów. Gdy somalijscy piraci otrzymali pieniądze, uwolnili porwaną jednostkę.


Sojuz już na orbicie

   Rosyjska rakieta niosąca na pokładzie amerykański transport i... kosmicznego turystę Charlesa Simonyiego jest już na orbicie - powiedział rzecznik rosyjskiego centrum dowodzenia misją. Start i lot przebiegły bez żadnych problemów.

   - Są już na orbicie. Wszystko jest w jak największym porządku - poinformował.
Rakieta ze statkiem Sojuz TMA-14 wystartowała ze słynnego kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.

Wordem w kosmos
   Na czele ekspedycji stoi Rosjanin Genady Padalka, a w skład załogi wchodzą: amerykański inżynier z NASA Michael Barratt oraz Amerykanin Charles Simonyi, 60-letni miliarder, który jako pierwszy człowiek na świecie turystycznie po raz drugi poleciał w kosmos.
   Turysta dorobił się fortuny w firmie Microsoft jako współtwórca programów Word i Excel. Wiosną 2007 roku przebywał w kosmosie 14 dni. Zapłacił wówczas za podróż 25 mln dolarów; za obecną 10 mln USD więcej.


Zobacz również:

Polska




Policja zatrzymała "doktorów rehabilitowanych"

   Dwóch fałszerzy dokumentów, którzy wystawili sobie dyplomy ukończenia wrocławskich uczelni, sygnowane pieczątką "profesor, doktor rehabilitowany", zatrzymała wrocławska policja.

   Mężczyznom grozi do 5 lat więzienia za fałszowanie dokumentów.
   Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, w mieszkaniach fałszerzy policjanci zabezpieczyli m.in. blankiety dyplomów ukończenia jednej z wyższych uczelni we Wrocławiu oraz kilkadziesiąt sfałszowanych pieczątek różnych podmiotów gospodarczych, mogących posłużyć do wytwarzania dokumentów, np. przy wyłudzaniu kredytów.


Seksualne propozycje podczas kontroli drogowej

Policjant lubelskiej drogówki jest podejrzany o nagabywanie i składanie seksualnych propozycji kobietom, które wcześniej zatrzymywał do kontroli drogowej.

Policja wszczęła już wobec niego postępowanie dyscyplinarne zmierzające do wydalenia ze służby.
   Prokuratura postawiła 36-letniemu Piotrowi S. zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
   Według prokuratury policjant w okresie od lipca 2006 r. do września 2008 r. od czterech kobiet, które zatrzymał do kontroli drogowej, żądał numerów telefonów, a potem dzwonił do nich, nalegał na spotkania, wysyłał SMS-y, był natarczywy. ?Często chciał nawiązać kontakty o charakterze seksualnym - dodała Syk- Jankowska.
Jednej z kobiet Piotr S. miał pokazać broń i zagrozić jej użyciem, jeśli powie komuś o jego zachowaniu.
   Na zachowanie Piotra S. poskarżyła się policji jedna z kobiet. Wszczęto wówczas wewnętrzne dochodzenie w policji. ?Okazało się, że podobne zeznania złożyły jeszcze inne kobiety, które się nawzajem nie znały. Sprawa została przekazana do prokuratury - powiedział rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Syk-Jankowska zaznaczyła, że żadna z pokrzywdzonych nie złożyła wniosku o ściganie Piotra S. jako sprawcy molestowania seksualnego.
Piotr S. jest zwieszony w czynnościach służbowych, wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
Policjant nie przyznał się winy. Złożył wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia. Grozi mu do 10 lat więzienia.

chwilówki bez przelewania grosza zaproszenie-na-komunie-tekst.eu