Forum klasy 3D


#1 2009-01-29 16:02:37

Wisnia182

Moderator

status wisnia182
3718551
Call me!
Skąd: _no_name_
Zarejestrowany: 2008-10-29
Posty: 316
Punktów :   
WWW

29 Stycznia 2009

Świat



KE pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości

   Komisja Europejska pozwała Polskę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości za niewdrożenie dyrektywy z 2004 roku, która określa zakres informacji, jakie muszą ujawniać spółki publiczne.

   Termin na wdrożenie przepisów dyrektywy "w sprawie harmonizacji wymogów dotyczących przejrzystości informacji o emitentach, których papiery wartościowe dopuszczane są do obrotu na rynku regulowanym", minął 20 stycznia 2007 r. KE uważa, że mimo kilkukrotnych upomnień, Polska dotychczas tego nie zrobiła.
   Celem dyrektywy zwanej "Transparency" jest zapewnienie inwestorom pełnej potrzebnej informacji o wynikach spółek publicznych, ich udziałowcach itd. KE uważa, że przyczynia się do to do lepszej ochrony inwestorów, zwiększa ich zaufanie i usprawnia funkcjonowanie unijnego rynku kapitałowego, zwiększając jego przejrzystość i integrację. Lepszy przepływ informacji według zharmonizowanych zasad jest bowiem zachętą do inwestowania w innych krajach UE.
    Dyrektywa szczegółowo określa, jakie informacje mają się znaleźć w raportach finansowych, publikowanych przez spółki i jaka ma być częstotliwość ich publikacji przez spółki różnego rodzaju. Chodzi też o informacje bieżące na temat znaczących pakietów akcji, znaczących udziałów w ogólnej liczbie głosów, zmian praw związanych z rozmaitymi kategoriami akcji, miejsca, czasu i porządku obrad walnych zgromadzeń itd.
   Przykładowo: roczne sprawozdanie finansowe ma być publikowane najpóźniej cztery miesiące po zakończeniu roku finansowego i publicznie dostępne przez okres pięciu lat; dyrektywa wymaga też publikowania informacji, gdy dany inwestor przekracza kolejne progi głosów posiadanych z akcji - także gdy na te głosy składa się wielu inwestorów działających w porozumieniu (progi wynoszą od 5 do 75 proc.).


Wielki Rabinat Izraela odwołuje spotkanie w Rzymie

   Wielki Rabinat Izraela odwołał udział w spotkaniu w Rzymie z przedstawicielami Watykanu po decyzji papieża Benedykta XVI o zniesieniu ekskomuniki z biskupa lefebrysty, który zanegował holokaust i istnienie komór gazowych - poinformowali przedstawiciele izraelskich władz religijnych.

   - Pięciu przedstawicieli Wielkiego Rabinatu, którzy mieli spotkać się w marcu w Rzymie z pięcioma przedstawicielami Watykanu w obecnym stanie rzeczy nie będzie mogło wziąć udziału w tych rozmowach - powiedział dyrektor generalny Wielkiego Rabinatu Oded Wiener.
   - Dialog, który rozpoczęliśmy w 2000 roku po wizycie poprzedniego papieża Jana Pawła II, nie może być kontynuowany jak gdyby nigdy nic po takiej decyzji, ogłoszonej praktycznie w dniu, gdy wspólnota międzynarodowa obchodzi dzień Szoah - zaznaczył.
   - Wysłałem list kardynałowi Walterowi Casperowi, przewodniczącemu komisji Watykanu ds. kontaktów z Żydami, aby wyłożyć mu nasze stanowisko, podkreślając, że trzeba było co najmniej zażądać od tego biskupa negacjonisty publicznych przeprosin przed przywróceniem go na łono Kościoła - oznajmił Wiener.
   Uznał jednak za "bardzo ważną" środową wypowiedź papieża. To bardzo ważny krok w kierunku rozwiązania tej niefortunnej sprawy. Ale to jeszcze nie wystarczy. Oczekujemy teraz odpowiedzi Watykanu na list, który wysłałem kardynałowi Casperowi - powiedział Wiener.
   Nie wykluczył, że Wielki Rabinat zgodzi się ostatecznie wziąć udział w marcowym spotkaniu, jeśli odpowiedź Watykanu zostanie uznana za "wystarczającą".
   Benedykt XVI ogłosił w sobotę, że zdejmuje ekskomunikę z czterech biskupów wyświęconych bez zgody Jana Pawła II przez arcybiskupa Marcela Lefebvre'a w 1988 roku. Był wśród nich biskup Richard Williamson, który zaprzeczał niedawno istnieniu komór gazowych, a liczbę ofiar Szoah ocenił na "200-300 tysięcy".
   W środę na audiencji generalnej Benedykt XVI, zabierając po raz pierwszy głos w związku z burzą, jaką wywołały słowa Williamsona, wyraził pełną solidarność z Żydami i powiedział: "Niech Szoah będzie dla wszystkich ostrzeżeniem przed zapomnieniem, negacją bądź redukcjonizmem, ponieważ przemoc użyta przeciwko jednej istocie ludzkiej jest przemocą wobec wszystkich".


35 mln euro do wygrania w Lotto!

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/5/d/lot120_mln_euro_wygrania_3114334.jpg   Do 35 mln euro wzrosła pula na wygrane w niemieckiej loterii Lotto. Losowanie już w sobotę.

   W środę do wygrania było 28 mln euro. Trzech graczy - jeden z Turyngii oraz dwóch z Nadrenii Północnej-Westfalii trafnie skreśliło sześć liczb, jakie padły w losowaniu.
   Nikomu jednak nie udało się rozbić puli poprzez trafne skreślenie dodatkowej "superliczby", którą po raz trzeci z rzędu okazało się zero.
    I tak jednak każdy z trzech szczęściarzy wygrał po ok. 949 tysięcy euro.
Do tej pory największa kumulacja w niemieckim totolotku wynosiła 45 mln euro.


Salmonella w orzeszkach - 500 chorych

   Amerykański urząd ds. żywności i leków FDA nakazał w środę wycofanie z rynku ponad dwustu produktów, w skład których wchodzą orzechy arachidowe. Przyczyną takiego kroku jest zanieczyszczenie tych produktów bakterią salmonelli, wywołującą poważne zatrucia pokarmowe.

   W całych Stanach Zjednoczonych zachorowało już ponad 500 osób.108 osób przebywa w szpitalach. Osiem zarażonych osób zmarło.
   Jak podaje agencja Reutera, wycofywane produkty z orzechów arachidowych pochodzą z firmy Blakely w Georgii. Z rynku usunięte mają zostać artykuły tej firmy wyprodukowane od stycznia zeszłego roku. Inspekcje, prowadzone przez FDA, wykazały obecność w tych produktach różnego typu szczepów salmonelli. W zakładach Blakely inspektorzy stwierdzili rażące zaniedbania w zakresie higieny - wodę kapiącą z sufitów prosto na taśmę produkcyjną czy roje karaluchów.
    Zakaz dotyczy zarówno samych preparowanych orzeszków jak i tak popularnego w Stanach Zjednoczonych masła orzechowego, mielonych orzechów, pasty orzechowej a także np. krakersów czy specjalnych smakołyków dla psów.
   Produkty Blakely są sprzedawane na rynku amerykańskim lecz również w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Decyzja o wycofaniu produktów z półek sklepowych objęła także te kraje, które importowały orzechowe produkty zanieczyszczone salmonellą.


Polska



4-latek w śpioszkach błąkał się w nocy po mieście

   Błąkającego się 4-letniego chłopca, ubranego w śpioszki i bez butów, napotkali o pierwszej w nocy ze środy na czwartek policjanci patrolujący śródmieście Grudziądza (Kujawsko-Pomorskie).
   Chłopczyk płakał i skarżył się, że nie może znaleźć swojego samochodzika. Policjanci zabrali Gracjana do samochodu i zawiadomili pogotowie ratunkowe, które zabrało go do szpitala.
   - Sprowadzony pies tropiący zaprowadził policjantów do jednej z kamienic, z której wybiegła matka dziecka. Kobieta była pijana; alkomat wykazał 1 prom. alkoholu - poinformowała nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska z grudziądzkiej policji.
   Gracjanowi nic się nie stało. Według lekarzy chłopczyk ma dobry humor i bawi się z rówieśnikami przebywającymi w szpitalu.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. O sprawie został powiadomiony sąd rodzinny.


Zlikwidować Senat i odebrać weto prezydentowi

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/c/c/fot_Grzybowski_Senat_weto_3114601.jpg   PSL pracuje nad projektem zmiany konstytucji, zakładającym likwidację Senatu i przekazanie jego uprawnień głowie państwa. Prezydent - według koncepcji Stronnictwa - straciłby możliwość wetowania ustaw, mógłby natomiast proponować do nich poprawki.

   - Złożymy niedługo projekt, żeby w ogóle Senat zlikwidować, dać uprawnienia Senatu dla pana prezydenta, a zabrać mu zabawki w postaci weta. Jeżeli będzie chciał poprawiać ustawy, to będzie mógł zająć się tym, czym zajmuje się Senat - powiedział szef klubu Stronnictwa Stanisław Żelichowski.
   Według tej koncepcji, prezydent mógłby wnosić poprawki do ustaw, ale Sejm mógłby je odrzucić; głowa państwa nie miałaby możliwości blokowania przyjętych przez Sejm rozwiązań prawnych.
   Żelichowski jest przekonany, że takie zmiany ustabilizowałyby polską demokrację.
   Ludowcy zamierzają zgłosić swoją propozycję równolegle z projektami PiS. W weekend prezes PiS Jarosław Kaczyński ma przedstawić nowy program swojej partii. Ma być w nim zaprezentowana propozycja zmian ustrojowych. Według dotychczasowych zapowiedzi, PiS chce ograniczenia liczby posłów do 360, a senatorów - do 50. Takie propozycje wymagają jednak zmiany w konstytucji, dlatego PSL chce, by ich propozycja była rozpatrywana równolegle z projektem PiS.
   Zdaniem Żelichowskiego rozwiązanie, które proponuje PiS jest nierozsądne. Szef klubu PSL przekonuje, że dużo tańszym rozwiązaniem będzie parlament bez Senatu niż z ograniczoną liczbą posłów i senatorów.
   W konstytucji zapisano, że władzę ustawodawczą w Polsce sprawują Sejm i Senat, jest również określona liczba członków obu izb oraz zadania parlamentu.
   Propozycje, nad którymi pracują ludowcy wymagałyby zmiany co najmniej dwóch z 13 rozdziałów ustawy zasadniczej. Do zmiany konstytucji potrzeba w Sejmie większości 2/3 ustawowej liczby posłów.
   Obecnie w Sejmie komisja nadzwyczajna pracuje nad dwoma, przygotowanymi przez PO, projektami nowelizacji konstytucji. Dotyczą one ograniczenia immunitetu parlamentarnego oraz uniemożliwienia osobom skazanym kandydowania do parlamentu.


http://www.vpx.pl/up/20080722/userbar653865ob9.gif
http://img2.vpx.pl/up/20081119/userbar695010lb2.gif
http://img.userbars.pl/53/10480.jpg
http://www.robtex.com/ipinfo.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wielkanoc nad morzem https://nl.ihr24.com akwarium dla początkujących najtańsza firma pogrzebowa warszawa