Forum klasy 3D

Świat

Izrael chciał atakować Iran, USA zabroniły

  W ubiegłym roku Izrael zwrócił się do Stanów Zjednoczonych o dostarczenie bomb. Po co? By użyć ich do ataku na główny kompleks nuklearny Iranu. Jednak prezydent USA George W. Bush odmówił Tel Awiwowi - donosi na swojej stronie internetowej dziennik "New York Times".
  Swoją odmowną decyzję Bush tłumaczył tym, że już upoważnił CIA do przeprowadzenia tajnej akcji sabotażowej, mającej zakłócić irańską infrastrukturę atomową - pisze dziennik.
"NYT" opiera swoje doniesienia na trwających kilkanaście miesięcy rozmowach z obecnymi i byłymi urzędnikami amerykańskimi, europejskimi i izraelskimi oraz międzynarodowymi inspektorami jądrowymi.
  Olmert prosi
Jak informuje nowojorska gazeta, izraelski premier Ehud Olmert poprosił Stany Zjednoczone o przekazanie jego państwu bomb o dużej sile rażenia oraz zgodę na przelot nad terytorium Iraku.
Tel Awiw miał w planach zaatakowanie kompleksu wzbogacania uranu w Natanz.
Do decyzji odmownej mieli przekonać prezydenta Busha wysocy rangą przedstawiciele administracji, w tym sekretarz obrony USA Robert Gates.
Argumentowali, że atak na Iran miałby skutki odwrotne od zamierzonych. Wtedy też Teheran miałby pretekst do wydalenia międzynarodowych inspektorów atomowych oraz do jeszcze większego utajnienia swego programu jądrowego - uważa "NYT".


Indonezja: Burza zmiotła prom z 267 osobami

  Indonezyjski prom z blisko 250 pasażerami i 17-osobową załogą na pokładzie zatonął podczas burzy. - Teraz próbujemy ratować ludzi - powiedział Bambang Ervan, rzecznik indonezyjskiego ministerstwa transportu.
  Z pokładu zmiecionych zostało 150 osób, powiedział szef resortu transportu w rozmowie z agencją prasową Reuters. Nie wiadomo, czy udało im się przeżyć.
- Tam w tej chwili jest tropikalny cyklon i fale na pięć do sześciu metrów - powiedział Jusman Syafi'i Djamal.
  Agencja ds. trasportu poinformowała wcześniej o 18 osobach, którym udało się przeżyć.
Prom przemieszczał się z miasta Pare-Pare, w prowincji Celebes Południowy, do portu w Samarindzie, na wyspie Borneo nad rzeką Mahakam. Wypadki, jak pisze Reuters, są w tamtym regionie częste, głównie ze względu na "niedofinansowanie infrastruktury i tendencję do przeładowywania promów".

Ludzkie zwłoki na pokaz

  Tłumy zwiedzających przybyły na otwarcie w Heidelbergu słynnej wystawy, na którą składa się 200 eksponatów z ludzkich zwłok. Ekspozycję "Światy ciała" przygotował plastynator Gunther von Hagens, zwany przez niektóre media "doktorem Śmiercią".
  Tylko do południa wystawę obejrzało około 500 osób, a niektórzy czekali na jej otwarcie już przed godz. 8 rano - poinformowała agencję dpa rzeczniczka organizatora ekspozycji, Gisela Gruenwald.
Po raz pierwszy od pięciu lat kontrowersyjna wystawa von Hagensa pokazywana jest w jego rodzinnym mieście.
  Zachęta do troski o zdrowie
Tematem wystawy jest "Cykl życia". - Chcemy pokazać różnice pomiędzy zdrowiem a chorobą, aby uzmysłowić odwiedzającym, że ciało jest delikatne i należy troszczyć się o zdrowie - tłumaczył autor przed otwarciem swej ekspozycji.
Przedstawiono na niej m.in. zdrowe ciała sportowców, ale także organy ludzkie dotknięte skutkami niewłaściwego odżywiania czy palenia tytoniu.
Choć 64-letniemu dziś naukowcowi zarzucano brak poszanowania dla życia i śmierci, jego ekspozycje zawsze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Dotychczas obejrzało je około 26 milionów osób na całym świecie.
  Ciała zapisane w testamentach
Zwłoki, które preparuje von Hagens, przekazywane są mu na mocy testamentów. Eksponaty tworzy posługując się opracowaną przez siebie technologią, polegającą na zastępowaniu płynów organicznych substancjami chemicznymi (tzw. plastynacja).
Zakład von Hagensa znajduje się w graniczącym z Polską Guben, ma on także laboratorium w Chinach.

Kostaryka prosi świat o pomoc

  Bilans czwartkowego trzęsienia ziemi na Kostaryce wciąż rośnie. Według najnowszych danych zginęło 34 osoby, a 64 uznaje się za zaginione - podaje serwis internetowy CNN, powołując się na tamtejszy rząd. Kostaryka zwróciła się do świata z dramatycznym apelem o pomoc.
  Na skutek trzęsienia ziemi o sile 6,1 ucierpiały szczególnie prowincje Alajuela i Heredia. W rejonie wodospadu La Paz doszło do wielkich osunięć ziemi. - Straty są znacznie większe, niż w pierwszej chwili sądziliśmy - przyznał prezydent kraju Oscar Arias. Dodał, że rozmawiał na temat pomocy dla Kostaryki z szefami państw Ameryki Środkowej i Kolumbii oraz z zagranicznymi ambasadorami.
Z okolic wulkanu Poas ewakuowano około 150 zagranicznych turystów, głównie Amerykanów, Kanadyjczyków, Francuzów i Hiszpanów. Nadal przebywa tam około 50 cudzoziemców. Pomocy medycznej udzielono 91 rannym, ponad 1000 osób przetransportowano z dróg uszkodzonych przez trzęsienie ziemi do schronisk.
  Czwartkowe trzęsienie było najsilniejszym w tym regionie od 150 lat.

Polska

Nie daj się wyrzucić z izby przyjęć

  Chcesz się dostać do szpitala, a skierowanie wystawił ci lekarz w prywatnym gabinecie? Możesz mieć problem. Jak ustalił portal tvn24.pl w rozmowach z pracownikami izb przyjęć, część z nich po prostu nie wie, że skierowanie z prywatnego gabinetu jest również honorowane przez NFZ. I odsyła do "lekarza rodzinnego". NFZ radzi: nie daj się wyrzucić, a odmowy przyjęcia na oddział żądaj na piśmie. Rzecznik praw pacjenta wtóruje.
  Wszystko powinno wyglądać tak: podczas wizyty lekarz stwierdza, że potrzebny nam pobyt w szpitalu. Wystawia więc skierowanie do odpowiedniej placówki. Nie ma znaczenia, czy jest to lekarz tzw. "ubezpieczenia zdrowotnego", czyli taki, który posiada kontrakt z NFZ. Fundusz płacąc za usługi szpitali nie zwraca uwagi na to, skąd na łóżko szpitalne trafił pacjent. Ważne jest jedynie, czy jest on ubezpieczony i czy rzeczywiście potrzebował opieki w szpitalu.
Zadzwoniliśmy do kilku szpitali wojewódzkich w Polsce, by sprawdzić, czy rzeczywiście można zostać przyjętym ze skierowaniem z prywatnego źródła. W rozmowach telefonicznych okazało się, że to, jak przyjęcie do szpitala powinno wyglądać, niejednokrotnie odbiega od rzeczywistości.
Szpital Wojewódzki w Poznaniu
Dzwoniąc do rejestracji otrzymaliśmy informację, że nie ma możliwości przyjęcia bez skierowania od lekarza rodzinnego. Nasza rozmówczyni z izby przyjęć poprosiła, by przepisać skierowanie u lekarza rodzinnego.
  - "Lekarz rodzinny" to określenie potoczne, które nic nie mówi o specjalizacji lekarza.
Nie ma znaczenia, jaki lekarz wystawi skierowanie - komentuje rzeczniczka NFZ Edyta Grabowska-Woźniak.


Próbowano ukraść puszki kwestującym na WOŚP

  - Od rana już dwukrotnie próbowano ukraść kwestującym na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy puszki z pieniędzmi.
  W Żarowie (dolnośląskie) 14-latek zabrał puszkę kwestującemu 13- latkowi. Było w niej 5 zł. W Bydgoszczy trzy nastolatki w wieku od 16 do 18 lat odebrały pustą puszkę 17-latce. W obu przypadkach puszki natychmiast zostały odzyskane przez policjantów.
- Apelujemy do rodziców, by dzieci nie chodziły same z puszkami. Jeśli nie możemy stworzyć kilkuosobowej grupy kwestujących, to niech będzie z nimi ktoś dorosły - mówił Sokołowski.
  W całym kraju nad bezpieczeństwem uczestników imprez i kwestujących czuwają zarówno funkcjonariusze umundurowani, jak i ubrani po cywilnemu. Wolontariusze w każdej chwili mogą się zgłosić do nich po pomoc.
Szczególną uwagę policjanci zwracają na to, czy pieniędzy nie zbierają osoby nieupoważniowne, bez identyfikatorów.


Było naprawdę ślisko - megane "wbiło się" pod mercedesa

  Prawdopodobnie zbyt duża prędkość na śliskiej nawierzchni spowodowała, że renault megane wpadło w poślizg i zaparkowało "pod" ciężarowym mercedesem.
  Do zdarzenia doszło około 11.30 na wrocławskim Podwalu. Choć megane wbiło się pod mercedesa z dużą prędkością - nikomu nic się nie stało.
O kolizji poinformowało nas dwóch użytkowników.

Informacje regionalne

Rozpoczął się siedemnasty finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

  Orkiestra zawita do większości miast na Opolszczyźnie. Będą koncerty, pokazy, licytacje i próba bicia rekordu w liczbie ćwiczących na świeżym powietrzu.
  O godzinie 9.00 z Młodzieżowego Domu Kultury, gdzie mieści się opolski sztab WOŚP wyszli pierwsi wolontariusze.
W sumie w Opolu kwestować będzie 320 osób.
  W tym roku hojność opolan nagradzać będą nie tylko czerwonymi serduszkami.
Opolscy wolontariusze mają również nto-cegiełkę, w specjalnej niedzielnej, orkiestrowej okładce. Akcję organizujemy wspólnie z MDK w Opolu.
nto-cegiełkę możecie również dostać w Kędzierzynie-Koźlu. Tam także rozpoczął się XVI finał. Na ulice miasta wyszło 170 wolontariuszy.

  - Co ciekawe, na koncie naszego sztabu WOŚP jest już 10383 zł - mówi Hanna Białas z Miejskiego Ośrodka Kultury w Kędzierzynie-Koźlu.
10 tysięcy złotych przekazały Zakłady Azotowe, a 383 złote to pieniądze z akcji prowadzonej przed weekendem w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących.
Wolontariusze będą kwestowali do późnego popołudnia.
  Jak wygląda program WOŚP w innych miejscowościach?
> Krapkowice
godz. 15.30 - Koncert Noworoczny pod kościołem św. Mikołaja
godz. 16.30 - piosenka harcerska i pieczenie kiełbasek
godz. 18.00 - koncert w Domu Kultury
godz. 20.00 - Światełko do Nieba pod Domem Kultury
> Zdzieszowice
godz. 15.30 - koncerty - występy młodzieży szkolnej
godz. 18.00 - aukcja
> Prudnik
godz. 15.00 - występy zespołów dziecięcych
godz. 16.30 - występy zespołów młodzieżowych
Biała GOK
godz. 16.30 - Zespół taneczny, występy mażoretek
godz. 17.00 - występy zespołów młodzieżowych

Orkiestra gra na dawnym osiedlu ZWM w Opolu

  Występy młodych artystów, pokaz Tai Chi, loteria, ćwiczenia rodzinne, pokazy ratownictwa medycznego. To atrakcje przygotowane dla Opolan w parku na dawnym ZWM-ie w ramach 17. finału WOŚP.
  Podczas festynu oprócz bicia rekordu w liczbie osób gimnastykujących się, na Opolan czekało wiele innych atrakcji.
Grzegorz Przybylski wraz z 7-letnia córką Olą wzięli udział w rodzinnej zabawie podawania piłki w rzędach.
  - Wolę biegać niż grać w piłkę, ale to ćwiczenie mi się podobało - stwierdziła Ola.
Pokaz swoich umiejętności dali też rycerze z Opolskiego Bractwa Rycerskiego i studenci z Wydziału Konfucjusza, ćwiczący Tai Chi.
  Ratownicy medyczni uczyli udzielania pierwszej pomocy.
Była też loteria i stoisko z literaturą na temat zdrowia.
  - Rozdamy dziś 400 kilogramów książek i broszur o zdrowiu - informowała Irena Przeniosło z przychodni ZWM-Malinka. - Za zestaw trzech książek wystarczy wrzucić datek do orkiestrowej puszki.
Festyn zakończył się ok. 14.00.

Wojskowe roboty zbierają pieniądze w Brzegu

  Na co dzień ratują życie i zdrowie ludzi podnosząc niebezpieczne ładunki wybuchowe. W niedzielę przyłączyły się do ratowania zdrowia dzieci zbierając pieniądze do puszek.
  Schwytana wielką metalową łapą puszka jest bezpieczna jak u żadnego innego wolontariusza.
Zamiast zaproszenia do wrzucenia datku robot-inspektor (tak brzmi jego fachowa nazwa) mruga swoimi halogenowymi oczami.
A gdy trzeba, to lekko i z wdziękiem potrąci zachęcając do otworzenia portfeli.
  Dwa roboty od południa jeżdżą po placu Polonii Amerykańskiej przed Brzeskim Centrum Kultury i nie mogą opędzić się od dzieci.
- To jest hit tej zbiórki - potwierdzają wszyscy przechodnie.
Sprzęt przywieźli żołnierze z 1. Brzeskiej Brygady Saperów. - Na co dzień dwa takie roboty służą w Afganistanie - mówi szeregowy Woźniak, który zza pulpitu steruje ruchem gąsienicowego wolontariusza.
  Wszystko co najciekawsze podczas brzeskiego finału orkiestry dzieje się w BCK i przed domem kultury.
- Mamy wojskową grochówkę, roboty, od dwunastej dzieciaki oglądały film w naszym kinie, a po centrum miasta można pojeździć quadem - wymienia Łukasz Jasiński, szef orkiestry w Brzegu.
O 13.30 zaczął się także pierwszy z serii występów artystycznych, na początek z udziałem kabaretu "Taleja".

Sport

Barca traci rywala

  Zwycięstwo Barcelony w niedzielnym meczu w Pampelunie z Osasuną, da piłkarzom Pepe Guardioli aż 12 punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli. Wszystko to dzięki stracie punktów przez Valencię, która na Estadio Mestalla zremisowała z Villarreal 3:3. W innym sobotnim spotkaniu Primera Division Sevilla wygrała z Deportivo 3:1.
  Na Estadio Mestalla kibice obejrzeli piłkarską ucztę: padło sześć bramek, z czego aż cztery w drugiej połowie. Valencia remisując na własnym boisku, w razie wygranej Barcelony, straci z nią kontakt.
  Bramka w pierwszej minucie
Mecz w Walencji doskonale ułożył się dla gospodarzy, którzy już w pierwszej minucie wyszli na prowadzenie - w pole karne dośrodkował szybki jak rakieta Joaquin, a piłkę do siatki bezradnego Diego Lopeza skierował Ruben Baraja. Na drugą bramkę gosodarzy nie trzeba było długo czekać, bo dziesięć minut później ulubieniec kibiców z Estadio Mestalla David Villa trafił do siatki po ładnym podaniu od Davida Albeldy.
  Wyniki sobotnich meczów 18. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy:
Valencia CF - Villarreal 3:3 (2:1): Ruben Baraja 1, David Villa 10, Edu 79 - Fabricio Fuentes 45+1, Joseba Llorente 76, Giuseppe Rossi 84-karny
Deportivo Coruna - Sevilla 1:3 (1:0): Rodolfo Bodipo 34 - Luis Fabiano 50, Renato 78, Diego Capel 90+3
  Dziś grają:
Atletico Madryt - Athletic Bilbao
Numancia - Getafe
Racing Santander - Recreativo Huelva
Real Mallorca - Real Madryt
Real Betis Sewilla - Malaga
Sporting Gijon - Real Valladolid
Espanyol Barcelona - Almeria
Osasuna Pampeluna - Barcelona

Liverpool remisuje z beniaminkiem

  Piłkarze Liverpool FC niespodziewanie zremisowali na wyjeździe ze Stoke City 0:0 w meczu 21. kolejki angielskiej ekstraklasy. Mimo tego, przynajmniej do następnej serii spotkań mogą być pewni utrzymania pierwszego miejsca w lidze.
  Gościem honorowym meczu był selekcjoner reprezentacji Argentyny Diego Maradona. Chciał osobiście sprawdzić, w jakiej dyspozycji znajduje się pomocnik "The Reds" Javier Mascherano, który pełni funkcje kapitana drużyny narodowej.
Dobrą formę zaprezentowali piłkarze Aston Villi - pokonali West Bromwich Albion 2:1 i awansowali na trzecie miejsce. W 21 spotkaniach zespół z Birmingham zdobył 41 punktów i do prowadzącego Liverpoolu traci pięć.
  Kontakt z czołówką utrzymał Arsenal Londyn - podopieczni Arsene'a Wengera wygrali z Bolton Wanderers 1:0, a trafienie na wagę trzech punktów uzyskał w 84. minucie rezerwowy Nicklas Bendtner. Cały mecz na ławce rezerwowych "Kanonierów" przesiedział Łukasz Fiabiański. W ekipie Boltonu nie wystąpił Jarosław Fojut, a oraz Euzebiusz Smolarek był poza kadrą meczową z powodu choroby.
Dwa spotkania nie odbyły się z powodu zmrożonych płyt boiska - mecze Portsmouth z Manchesterem City i Fulham z Blackburn Rovers zostaną rozegrane w innym terminie.
Szlagierowo zapowiada się niedzielne starcie Manchesteru United z Chelsea Londyn na Old Trafford. W przypadku wygranej gospodarze wrócą na trzecie miejsce w tabeli i do lidera tracić będą pięć punktów - przy dwóch meczach zaległych. Pod dodatkową presją znajdzie się napastnik "Czerwonych Diabłów" - Argentyńczyk Carlos Tevez - obecność na trybunach zapowiedział bowiem Maradona.Stycznia