#1 2009-01-20 16:54:26

klaudiusz1313

Ojciec Dyrektor

12842934
Skąd: Burkina Faso
Zarejestrowany: 2008-10-29
Posty: 441
Punktów :   10 
WWW

20 Stycznia 2009

Świat



Ameryka czeka na nowego prezydenta

http://m.onet.pl/_m/f3b47617a3cfc739cbe304e3e5f5a98e,24,1.jpg  Ten dzień Amerykanie mają zapamiętać na długo. Od godz. 18 po podniosłej uroczystości u stóp waszyngtońskiego Kapitolu będą mieli nowego 44. prezydenta. Barack Obama, pierwszy Afroamerykanin obejmujący ten urząd, rozpocznie swoje rządy z ogromnym kapitałem społecznego poparcia, optymizmu i zaufania.
  Oprawa prezydenckiego zaprzysiężenia jak zwykle będzie bogata i kosztowna - setki gości (w tym załoga Airbusa, który w czwartek awaryjnie wylądował na rzece Hudson w Nowym Jorku), wojsko w galowych mundurach i łopoczące na wietrze gwiaździste sztandary - to wszystko będzie kosztować ponad 1,2 mln dolarów.
250 tys. widzów, których bezpieczeństwa będzie pilnować 10 tys. policjantów, zasiądzie w specjalnie wyznaczonej strefie z widokiem na schody, na których Obama złoży prezydencką przysięgę. Choć bilety wstępu oficjalnie są darmowe, na czarnym rynku jednak ceny biletów na najlepsze miejsca dochodzą nawet do 20 tys. dolarów.
  Niezwykła atmosfera
"Uroczyście przysięgam, że będę z oddaniem wykonywać urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych, i będę ze wszystkich sił strzegł, chronił i bronił Konstytucji Stanów Zjednoczonych” - choć te słowa już kilkadziesiąt razy padały u stóp Kapitolu, tym razem uroczystość będzie zupełnie niepodobna do poprzednich nie tylko ze względu na liczby.

"Prezent" dla Obamy: sześć trupów

http://m.onet.pl/_m/9da3d5151c056033ee0f5aaca0f850c3,24,1.jpg  Ciała sześciu zabitych mężczyzn - pięciu rozstrzelanych, jednego powieszonego - porzucili w zachodnim Pakistanie miejscowi talibowie. Przy ciałach zostawili kartkę: "prezent dla Obamy".
  - Prezent dla Obamy, Karzaja i Zardariego (prezydenta-elekta USA oraz szefów państw Afganistanu i Pakistanu) - taką wiadomość mieli do przekazania światu pakistańscy talibowie, zabijając mężczyzn, których uznali za "amerykańskich szpiegów".
W tym samym rejonie rano talibowie dokonali też próby zamachu na konwój policji - w wybuchu bomby umieszczonej na budowanej linii gazociągu rannych zostało pięciu policjantów.
  Kilkudziesięciu talibów nie żyje
Z innych rejonów nadeszły jednak we wtorek informacje niepomyślne dla talibów. Co najmniej 22 z nich zginęło w poniedziałek w południowym i wschodnim Afganistanie.
  Co najmniej 20 bojowników zginęło z kolei w toku operacji wojsk pakistańskich na pograniczu z Afganistanem. Jak podał rzecznik pakistańskiej armii, celem ataku były bazy rebeliantów w okręgu Mohmand. Armia prowadzi "działania ofensywne na pełną skalę" - zakomunikował rzecznik.
  Generał z wizytą
Rozpoczęcie operacji przeciwko talibom, działającym na terenach plemiennych graniczących z Afganistanem, zbiegło się w czasie z wizytą w Islamabadzie szefa Centralnego Dowództwa USA, odpowiedzialnego za operacje wojsk amerykańskich w Afganistanie i Iraku, generała Davida Petraeusa.
W ciągu dnia Petraeus ma spotkać się z prezydentem Pakistanu
Asifem Alim Zardarim a także szefem sztabu armii pakistańskiej generałem Ashfakiem Pervezem Kayanim.

Dryfowali w lodówce wśród rekinów

http://m.onet.pl/_m/d97d8bf4f2e8e4ebb05b263034f97a86,24,1.jpg  Dwóch birmańskich rybaków może mówić o cudzie - przez 25 dni dryfowali po morzu pełnym rekinów w... lodówce. Mężczyzn uratowała australijska straż przybrzeżna.
  Łódź rybaków zatonęła u wybrzeży Australii 23 grudnia, od tamtego czasu, mimo poszukiwań, ślad po nich zaginął. - Nie mieli sprzętu bezpieczeństwa, żadnych środków komunikacji - tłumaczy jeden z australijskich ratowników.
Mimo to los okazał się łaskawy dla dwudziestokilkuletnich Birmańczyków. Uratowała ich lodówka z pokładu kutra, w której obaj bez problemu się zmieścili i żyli przez kolejne 25 dni.
  W końcu odnalazł ich australijski helikopter. - Byli zdesperowani. Kiedy znaleźli się na pokładzie śmigłowca w kilka sekund wypili po dwa litry wody - opowiada pilot maszyny.
Stan zdrowia rybaków jest nadzwyczaj zadowalający, jak na 25 dni samotnej żeglugi na pełnym morzu. Według szpitala, do którego trafili, mężczyźni są co prawda wygłodzeni i odwodnieni, ale dochodzą do zdrowia.
Teraz Australijczycy ustalą, co się tak naprawdę stało 23 grudnia i jakim cudem rybacy przeżyli.

Polska



Idą powodzie!

http://m.onet.pl/_m/4d650a659001235fd2b9c5eabe8fad83,14,1.jpg  Topnienie śniegu i intensywne opady deszczu, a w efekcie lokalne powodzie. Tę niepokojącą informację przekazało Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, które ostrzega mieszkańców przed wzrostem stanów wód na rzekach w rejonie dorzecza górnej i środkowej Odry.
  Podniesienie poziomu wody spowodowane jest topnieniem śniegu i opadami deszczu. Stany ostrzegawcze mogą zostać przekroczone m.in. w rejonie dolnej Ślęzy, dolnej Nysy Łużyckiej oraz dopływów Kaczawy i Bobru.
Lokalnie ruchy lodu i spływ kry mogą także powodować tworzenie się zatorów lodowych na rzekach, szczególnie przy mostach, przewężeniach i zakolach.

To nie trup. To nastolatek na "gigancie"

http://m.onet.pl/_m/923302d11edf5b2ff33160fe1f48f316,24,1.jpg  Informacja o nietypowym leśnym znalezisku zelektryzowała stróżów prawa z Tczewa. Spacerowicze poinformowali policję, że z wykopanego w ziemi dołu, wystają ludzka ręka i nogi.
  W poniedziałek około godziny 16, 37-letnia kobieta i dwóch 16-latków wybrali się na spacer do podtczewskiego lasu.
W pewnym momencie zamarli z przerażenia. Przy ścieżce zauważyli wykopaną w ziemi jamę, przykrytą kawałkami gumowej wykładziny. Spod gumy wystawała ludzka ręka i ludzkie stopy w butach. Przerażeni spacerowicze przekonani, że znaleźli ukryte w lesie ludzkie zwłoki, natychmiast zaalarmowali policję.
  18 latek "na gigancie"
Funkcjonariusze odsłonili wykopany w ziemi dół i znaleźli w nim... smacznie śpiącego młodego mężczyznę.
Okazało się, że 18-letni licealista z Ostrowa Wielkopolskiego trzy dni wcześniej uciekł z domu, a jego rodzice zgłosili na policji zaginięcie.
  Był dobrze przygotowany
18-latek nawet nie był zmarznięty, bo do zimowego obozowania w lesie dobrze się przygotował. W ziemiance miał koce, jedzenie i latarkę. Po Bartłomieja G. zgłosili się rodzice.

Chińscy snajperzy polowali na łabędzie

http://m.onet.pl/_m/3f74f94ff69a3b0fa7765a869a4525bd,24,1.jpg  Dwaj Chińczycy urządzili sobie w Rybniku polowanie na łabędzie. Jednego zabili, drugiego ranili. Strzelali z wyposażonej w lunetę wiatrówki, pożyczonej od kierowniczki hotelu robotniczego, w którym mieszkają. Teraz mogą spędzić rok w wiezieniu. To i tak mało. W Chinach mogliby dostać nawet kilkanaście lat.
  Popisy strzeleckie Azjatów zauważył przechodzący nieopodal rzeki Rudy mieszkaniec Rybnika. Zwrócił im uwagę, ale nie mógł się porozumieć z obcokrajowcami, więc wezwał policję.
W swoim zachowaniu dwaj obywatele Chińskiej Republiki Ludowej nie widzieli nic złego. Byli bardzo zaskoczeni interwencją policji.
  Właścicielka wiatrówki - tłumaczką
Policjanci zatrzymali 38- i 39-latka i odebrali im wiatrówkę. Oni również nie byli w stanie porozumieć się z Chińczykami. Pomogła dopiero kobieta, od której pożyczyli wiatrówkę. Kiedy do niej zadzwonili, wyjaśniła policjantom, że Chińczycy są zatrudnieni przez jedną ze śląskich firm, przebywają w Polsce od trzech dni. A do łabędzi strzelali dla rozrywki.
Mężczyźni zostali zwolnieni i w najbliższym czasie zostaną przesłuchani w obecności tłumacza. Prawdopodobnie odpowiedzą za naruszenie przepisów ustawy o ochronie zwierząt, za polowanie na chronione ptaki mogą spędzić rok w więzieniu.
Ranny łabędź trafił do schroniska dla zwierząt, pod opiekę weterynarza.
  W Chinach byłoby gorzej
W Państwie Środka, funkcjonują bardzo surowe przepisy dotyczące chronionych gatunków, do których należą m.in. białe łabędzie. Np. w listopadzie 2007 r. sąd w chińskiej prowincji Henan skazał miejscowego chłopa na 12,5 lat więzienia za zabijanie chronionych łabędzi i przekazywanie ich mięsa na sprzedaż na rynku.
42-letni Zhao Naishun (czyt. Dżao Naj-szun) został aresztowany w maju 2007 r. - oskarżono go o zabicie co najmniej 37 białych łabędzi. Zhao dostał też karę grzywny w wysokości 40 tys. juanów, czyli ok. 5,3 tys. USD. Jego wspólnik, który kupował od niego zabite ptaki i oferował ich mięso na targu, został skazany na 13 lat więzienia.

Informacje regionalne



Głogówek ma problem z odzyskaniem historycznego zamku

http://www.nto.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Avis=NO&Dato=20090120&Kategori=POWIAT11&Lopenr=868712609&Ref=AR&MaxW=160&MaxH=160&border=0  Gmina chce odzyskać zabytkowy zamek, ponieważ właściciel nie zakończył prac remontowych, do których zobowiązuje go umowa. Właściciel sprawia jednak trudnosci, gdyż zamek podarował ojcu.
  Robert Majcherowski, przedsiębiorca z Czestochowy, który przed trzema laty kupił od gminy zamek w Głogówku, podarował go swojemu ojcu Romuladowi Majcherowskiemu.
Odpowiedni akt notarialny podpisał 30 grudnia 2008, niedługo po sesji rady gminy, na której nie uzyskał od radnych zgody na przedłużenie do 2012 roku terminu wykonania pierwszego epatu prac remontowych.
  Sprzedając w 2005 roku zamek gmina zastrzegła sobie prawo pierwokupu, na wypadek, gdyby nowy właściciel chciał sprzedać nieruchomość. Poza tym w umowie zawarowała obowiązek przeprowadzenia kompleksowego remontu, podzielonego na trzy etapy.
Pierwszy etap upłynął w grudniu 2008 i Robert Majcherowski nie wykonał wszystkich przewidzianych prac konserwatorskich. Burmistrz Głogówka już w grudniu zapowiedział, że w związku z tym rozpocznie starania o odzyskanie zabytkowego zamku.
  Teraz władze miejskie zapewniają, że dalej zamierzają odzyskać zabytek, choć po zmianie właściciela sytuacja się znacznie skomplikowała.

Prokuratura wnioskuje o areszt dla sprawców napadu na taksówkarza z Opola

http://www.nto.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Avis=NO&Dato=20090120&Kategori=POWIAT01&Lopenr=407334440&Ref=AR&MaxW=160&MaxH=160&border=0  Dwaj 19-latkowie z Opola usłyszeli dziś zarzut rozboju. Mężczyźni są podejrzani o napad na taksówkarza. W środę sąd zdecyduje o ich aresztowaniu.
  Sprawcy napadu to dwaj dziewiętnastoletni mieszkańcy Opola. Gdy napadli na taksówkarza, byli pijani. Jeden z nich miał ponad 1,4, a drugi prawie 2 promile alkoholu.
Za rozbój, którego się dopuścili, grozi im teraz do 12 lat więzienia. Obaj mężczyźni są dobrze znani opolskim policjantom.
Jak już informowaliśmy, do napadu doszło w poniedziałek. Tuż przed 6.00 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Opolu zadzwonił dyspozytor Halo Radio Taxi informując, że jeden z taksówkarzy został napadnięty na ulicy Rodziewiczówny.
  Jak ustalili funkcjonariusze, dwóch napastników spryskało oczy 62-letniego kierowcy gazem pieprzowym, a kiedy ten uciekł z samochodu, kopali go i bili pięściami.
Następnie ukradli mu portfel z pieniędzmi i telefon komórkowy.
Kilkadziesiąt minut później sprawcy napadu zadzwonili ponownie po taksówkę. Dyspozytor skojarzył, że dzwoniący używa tego samego numeru telefonu, co mężczyźni, którzy napadli na taksówkarza i powiadomił o tym policję.

- Kiedy nasi ludzie próbowali ich zatrzymać zaczęli uciekać, nie reagowali też na ich polecenia - wyjaśnia nadkomisarz Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji.
- Wtedy jeden ze stróży prawa strzelił ostrzegawczo dwa razy w powietrze. Dopiero po tym podejrzani o napad zatrzymali się.

Sport



Czterech Hiszpanów i Ronaldo

http://m.onet.pl/_m/c1c95607b583b79d89a6f0d5a6076158,24,1.jpg  Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) wybrała najlepszą "jedenastkę" minionego roku. W elitarnym składzie nie znalazło się miejsce dla żadnego Polaka, ale jest za to czterech mistrzów Europy z Hiszpanii i kolekcjonujący wyróżnienia Portugalczyk Cristiano Ronaldo.
  Najwięcej piłkarzy w zestawieniu FIFA występuje na codzień w hiszpańskiej (albo jak wolą niektórzy - katalońskiej) FC Barcelonie - aż trzech.
Dwóch piłkarzy w "jedenastce" mają Real Madryt i Bayern Monachium. Z zespołu triumfatora ubiegłorocznej Ligi Mistrzów - Manchesteru United - FIFA wybrała jedynie zdobywcę Złotej Piłki 2008 Portugalczyka Cristiano Ronaldo.
  Jak łatwo zauważyć, najlepsi piłkarze pochodzą z czterech lig, choć włoska Serie A ma tylko jednego przedstawiciela - brazylijczyka Kakę z AC Milan.
Jedenastka roku 2008 według FIFA: Iker Casillas - Sergio Ramos (obaj Hiszpania/Real Madryt), John Terry (Anglia/Chelsea Londyn), Carles Puyol (Hiszpania/FC Barcelona), Philipp Lahm (Niemcy/Bayern Monachium)
Kaka (Brazylia/AC Milan), Steven Gerrard (Anglia/FC Liverpool), Xavi (Hiszpania/FC Barcelona), Franck Ribery (Francja/Bayern Monachium)
Cristiano Ronaldo (Portugalia/Manchester United) i Lionel Messi (Argentyna/FC Barcelona)

"Przyszedł czas na tytuł"

http://m.onet.pl/_m/872d069a2c0c56e886a1530232fcd161,14,1.jpg  F1 09 - tak ochrzczono nowy bolid BMW Sauber, w którym Robert Kubica ma zaatakować miejsce na podium w nadchodzącym sezonie Formuły 1. Oficjalnej prezentacji nowej broni Kubicy i Nicka Heidfelda dokonano na torze Cheste, w Walencji. Szef zespołu Mario Theissen nie ukrywał swoich oczekiwań odnośnie nowego sezonu. - Powalczymy o mistrzostwo - zapowiedział Theissen.
  To ma być przełomowy sezon dla teamu BMW Sauber, a pomóc ma w tym Robertowi Kubicy i Nickowi Heidfeldowi nowy bolid - F1 09. - Kiedy weszliśmy do Formuły 1 przed czterema laty, że właśnie w 2009 roku zamierzamy już powalczyć o mistrzostwo i ten plan mamy zamiar zrealizować. Dotychczasowe założenia na poprzednie sezony wykonaliśmy. Teraz przyszedł czas na tytuł - nie ukrywa ambitnych celów, jakie przed kierowcami BMW Sauber postawił szef teamu, Mario Theissen.
  Rewolucja
Nowy bolid BMW Sauber zdecydowanie różni się od swojego poprzednika. Nad pracami konstrukcyjnymi czuwał nowy dyrektor techniczny teamu Walter Riedl. Największy wpływ na wygląd pojazdu miało wprowadzone przez władze Formuły 1 nowe przepisy dotyczące aerodynamiki.
- Naszym celem było stworzenie takiej maszyny, którą będzie cechował wysoki poziom aerodynamiki - poinformował Willy Rampf z ekipy BMW Sauber. - Ponieważ bolid znacznie różni się od poprzedniego, testy rozpoczęliśmy dwa miesiące wcześniej niż miało to miejsce przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu.
  Zadarli nosa
Z kolei Robert Kubica przyznał, że wiąże duże nadzieje z nową maszyną. - Nowy sezon i nowy bolid to ciekawe wyzwania. Mam nadzieję, że w pierwszych startach będziemy co najmniej tak samo mocni, jak na początku ubiegłego roku i że uda nam się utrzymać ten wysoki poziom do samego końca - powiedział Kubica.
O wiele szersze niż w poprzednim bolidzie, bo aż o 40 cm, jest przednie skrzydło. Podobnie, jak w innych pojazdach, nos F1 09 jest mocno zadarty. Bolid ma ruchome elementy aerodynamiczne, które w zależności od wydarzeń na torze mają ułatwić kierowcy zbliżenie się do rywala jadącego z przodu. Ma to sprawić, że wyprzedzanie będzie o wiele łatwiejsze.

  "Łyse" opony
Nastąpiła też zmiana w konstrukcji tylnego skrzydła - jest węższe o 25 cm i wyższe o 15 cm. Dzięki tej zmianie zmniejszą się turbulencje, które jak dotąd utrudniały rywalom podejmowanie ataków. Po ponad dekadzie przerwy w Formule 1 kibice będą mogli zaobserwować powrót do gładkich opon. Poprzednie były nacinane, co zmniejszało prędkość bolidu na zakrętach. Najistotniejsza zmiana zaszła przy kierownicy pojazdu, która wzbogaciła się o przycisk "boost", którego wciśnięcie przez kierowcę daje pojazdowi dodatkową moc. Chodzi o tzw. system KERS, dzięki któremu poprawi się wydajność energetyczna bolidów.
BMW Sauber jest szóstym teamem Formuły 1, który przedstawił kibicom swój bolid przed zbliżającym się sezonem.

Stadion we Wrocławiu za pieniądze z... tramwaju

http://m.onet.pl/_m/6fa4551b8813f25153991c049d5593ed,24,1.jpg  Wrocław brakujące do budowy stadionu 200 mln złotych dołoży z puli przeznaczonej na szybką linię tramwajową. Właśnie z opóźnieniem rozstrzygnięto przetarg na budowę stadionu we wrocławskich Maślicach. Arenę na Euro 2012 za blisko 730 mln złotych wybuduje polsko-greckie konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa S.A. Planowana data oddania obiektu do użytku to grudzień 2010.
  Pozostałe konsorcja, które brały udział w przetargu, mają 10 dni na składanie zażaleń i protestów.
Zwycięskie polsko-greckie konsorcjum zobowiązało się wybudować stadion w ciągu 21 miesięcy. Umowa zakłada 25 lat gwarancji na dach i elewację, 10 lat na pozostałe roboty budowlane oraz 3 lata na maszyny i urządzenia.
  Pieniądze z tramwaju
Wszystkie trzy konsorcja firm, które dotarły do ostatniego etapu przetargu, zaproponowały ceny wyższe od tej, którą na inwestycję planowało przeznaczyć miasto. Zgodnie ze złożonymi ofertami, proponowane ceny brutto wykonania całości prac wynosiły: 936 mln zł, 755 mln zł i 729 mln zł.


http://www.pic-upload.de/25.02.09/2ogfs1.gif    http://img214.imageshack.us/img214/5797/3594631ec88a32b44ux.gif

Offline

 

#2 2009-01-22 15:09:39

Wisnia182

Moderator

status wisnia182
3718551
Call me!
Skąd: _no_name_
Zarejestrowany: 2008-10-29
Posty: 316
Punktów :   
WWW

Re: 20 Stycznia 2009

Dziwne że ci w lodówce nie umarli z odwodnienia. to prawie miesiąc.

A ten "gigant" też dobry.


http://www.vpx.pl/up/20080722/userbar653865ob9.gif
http://img2.vpx.pl/up/20081119/userbar695010lb2.gif
http://img.userbars.pl/53/10480.jpg
http://www.robtex.com/ipinfo.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
chwilówki bez przelewania grosza zaproszenie-na-komunie-tekst.eu