Forum klasy 3D

Świat

USA: Samolot spadł na cmentarz - 14 zabitych   

   14 osób zginęło w niedzielę w Montanie, na północy USA, w wypadku lotniczym. Według wstępnych doniesień wśród ofiar jest siedmioro dzieci.

   - Przypuszczamy, że najprawdopodobniej była to wycieczka narciarska dla dzieci - powiedział rzecznik amerykańskiego federalnego urzędu ds. lotnictwa cywilnego Mike Fergus.
Jednosilnikowy Pilatus PC-12 rozbił się i stanął w płomieniach około 150 metrów od pasa startowego, gdy podchodził do lądowania w mieście Butte. Według dziennika "Montana Standard" samolot spadł na miejscowy cmentarz; świadkowie widzieli, jak pikował prosto w ziemię.
   Maszyna wystartowała w Oroville w Kalifornii i miała lecieć do Bozeman w Montanie. Jednak pilot już w powietrzu zmienił plan lotu i skierował się do Butte.
Nie wiadomo jaka firma obsługiwała lot. Samolot był nowy - wyprodukowano go w 2001 roku.



Nagroda za złapanie podpalacza toalet

   Amerykański producent środków czystości Clorox wyznaczył 5 tysięcy dolarów nagrody i roczny zapas chemii domowej dla osoby, która w Kalifornii pomoże złapać podpalacza przenośnych toalet - poinformowała w weekend agencja AP.

   Firma w miniony wtorek skierowała też na ulice San Francisco specjalną ekipę, mającą przekazać mieszkańcom informacje o nagrodzie.
Podpalacz od listopada ubiegłego roku zniszczył na budowach San Francisco ponad 20 przenośnych kabin sanitarnych. Całkowite szkody, oprócz pozostawionego na miejscu niemiłego zapachu, wycenia się na około 50 tysięcy USD.



Amerykański niszczyciel na wodach północnej Japonii

Amerykański niszczyciel USS Stethem w poniedziałek wpłynął do północnojapońskiego portu Aomori na wyspie Honsiu.

   Oficjalnie pobyt w Aomori określono jako wizytę przyjaźni - zdaniem japońskich źródeł jednak rejs okrętu został przyjęty jako odpowiedź USA na zapowiadane przez Koreę Północną wystrzelenie w pierwszych dniach kwietnia rakiety, mającej wynieść na orbitę północnokoreańskiego satelitę komunikacyjnego.
   USS Stetham to nowoczesna jednostka, wyposażona w zintegrowany (sieciowy) system wykrywania, naprowadzania i kierowania ogniem. Okręt jest w stanie wykrywać i monitorować tor lotu rakiet balistycznych oraz niszczyć je pociskami rakietowymi.
   Korea Północna miała poinformować już kraje ościenne o planie wystrzelenia rakiety w dniach 4-8 kwietnia. W przeszłości Phenian dokonywał prób z rakietą dalekiego zasięgu, przedstawiając je właśnie jako wprowadzanie satelitów na orbitę.
   Japonia wcześniej nie wykluczyła zestrzelenia takiego pocisku, jeśli znajdzie się on w obszarze powietrznym kraju. Zapowiedziała też uruchomienie na czas północnokoreańskiego eksperymentu własnej tarczy antyrakietowej, w tym przerzucenie rakiet PAC-3 (Patriot Advanced Capability 3) z centrum na północ archipelagu, gdzie mogą spaść fragmenty członów północnokoreańskiej rakiety.


80 wielorybów wyrzuconych na plażę

   U południowo-zachodnich wybrzeży Australii stado wielorybów wpłynęło na mieliznę i zostało wyrzucone na plażę. Co najmniej 67 z 80 zwierząt nie udało się uratować - poinformowało radio ABC.

   Na plażę około 270 kilometrów na południe od Perth na zachodnim wybrzeżu Australii stawiły się dziesiątki ochotników. Próbowali zepchnąć zwierzęta z powrotem do wody. Zaalarmowane zostały też władze zajmujące się ochroną przyrody i na miejsce, do zatoki Hamelin, została wysłana grupa strażników przyrody.
   - Brakuje ludzi, którzy próbują zepchnąć jeszcze żyjące wieloryby z powrotem do morza - relacjonował świadek. - Wydaje nam się, że sześć albo siedem uda się jeszcze zepchnąć. Może jednak być tak, że kilka zostanie ponownie wyrzuconych na brzeg.
   Na początku marca na północy Tasmanii na plażę wyrzuconych zostało 194 wieloryby i kilka delfinów. 140 z nich zginęło, pozostałe wspólnymi siłami ochotników i strażników przyrody zostały zepchnięte do wody.


USA: Erupcja wulkanu na Alasce

   Jeden z najwyższych wulkanów Alaski Mount Redoubt w niedzielę wieczorem czasu miejscowego rozpoczął erupcję wyrzucając olbrzymią chmurę popiołów - poinformowało centrum obserwacji wulkanów (AVO).

Do pierwszej erupcji doszło w niedzielę. Trzy kolejne nastąpiły w poniedziałek rano.
   Powstałe przy tym chmury pyłu zostały wyrzucone na wysokość 6 tys. metrów nad poziom morza. Służby meteorologiczne zaapelowały do okolicznych mieszkańców, aby pozamykali drzwi i okna z powodu opadającego popiołu.
   Wysoki na 3100 metrów wulkan położony jest 160 km na południowy- zachód od miasta Anchorage, stolicy stanu, w słabo zaludnionym regionie. Już w ubiegłym tygodniu wyrzucał popiół i parę. Wulkan był uśpiony od 1990 roku.
   W 1989 w trakcie jego poprzedniej erupcji Boeing 767 holenderskiej kompanii KLM z 231 pasażerami na pokładzie, który przelatywał przez wyrzuconą przez wulkan chmurę popiołów miał zablokowane wszystkie cztery silniki. Pilotom udało się je ponownie uruchomić i samolot wylądował w Anchorage.

Polska

Reklamy lekiem na brak powołań kapłańskich

   Dramatyczny spadek liczby powołań kapłańskich zmusił władze kościelne do kreatywności. Żeby zapewnić dopływ młodzieży do seminariów, rektorzy zdecydowali się na profesjonalną akcję marketingową - informuje "Polska".

   Zatrudnili agencje reklamowe, które mają przygotować filmy promocyjne pokazujące uroki życia kleryków. Reklamówki trafią do internetu i będą prezentowane na spotkaniach z tegorocznymi maturzystami.
   Najwięcej, bo aż trzy spoty, przygotowuje zakon paulinów. Siłę reklamy władze tego zgromadzenia odkryły przypadkiem. W ubiegłym roku TVP wyemitowała półgodzinny reportaż Zdzisława Sowińskiego opowiadający o nowicjacie paulinów w klasztorze w Leśniowie. Film "Początek drogi" po premierze w telewizji trafił do internetu, na portal YouTube. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.
   - Chociaż nie był to filmik powołaniowy, to spełnił taką rolę, rozreklamował nasz zakon wśród młodych chłopaków - mówi "Polsce" przeor klasztoru w Leśniowie o. Zbigniew Ptak.
   Tegoroczny wysyp reklam powołaniowych to nowość w polskim Kościele. - To pokazuje, że władze kościelne są zdesperowane - tłumaczy w dzienniku "Polska" dr Wojciech Jabłoński, specjalista od kreowania wizerunku.
   Rzeczywiście problem spadku powołań jest z roku na rok coraz poważniejszy. W ubiegłym roku do seminariów duchownych poszły zaledwie 953 osoby, cztery lata wcześniej było ich ponad 1500.



Kraków: Powstał plan miasta dla niewidomych i słabo widzących

W Krakowie powstały mapy komunikacyjne i turystyczne, dzięki którym łatwiej będzie poruszać się po mieście osobom niewidomym i słabo widzącym.

   - Nasze miasto odwiedza bardzo wielu turystów, w tym i tacy, którzy mają taki problem. Poza tym 8 procent przybywających to osoby powyżej 60 lat, których wzrok także wymaga wsparcia - tłumaczyła na dzisiejszej konferencji prasowej ideę powstania map zastępca prezydenta Krakowa Elżbieta Lęcznarowicz.
   Mapy komunikacyjne dla niewidomych wykonano techniką sitodruku wypukłego na kolorowym kartonie, zaś dla słabo widzących w druku powiększonym, kolorowym i czytelnym. Natomiast mapy turystyczne obejmujące swoim zasięgiem teren centrum miasta wykonano metodą tłoczenia wypukłego na przezroczystym plastiku (w wersji dla niewidomych) oraz kolorowym kartonie w druku płaskim i powiększonym (dla słabo widzących).
   Mapy przydadzą się nie tylko turystom, zostaną też użyte w procesie dydaktycznym w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidzących i Słabo Widzących w Krakowie. Mapy opracował Urząd Miasta Krakowa wspólnie z Polskim Związkiem Niewidomych i wspomnianym ośrodkiem. Koszt produkcji 1000 kompletów map, 199 tys. zł, został pokryty z budżetu miasta. Będzie je można m.in. wypożyczyć w dwóch punktach informacji turystycznej w Krakowie oraz miejskich bibliotekach.
   Urząd miasta ogłosił też, że w tym roku mają się rozpocząć prace przy trasie turystycznej dla niewidomych "Droga Królewska dla niepełnosprawnego turysty". W ramach tego projektu w sąsiedztwie 12 zabytków powstaną opisane w języku Braile'a ich makiety z brązu.